Zespół Szkół Drzewnych i Leśnych

Im. Jana Kochanowskiego w Garbatce-Letnisku
las

SPOTKANIA Z POEZJĄ URSZULI KOZIOŁ - NAGRODA „NIKE” 2024

Ocena:

0/5 | 0 głosów

SPOTKANIA Z POEZJĄ URSZULI KOZIOŁ -NAGRODA „NIKE” 2024

 

6 października 2024 r. w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego Urszula Kozioł, poetka, pisarka, autorka felietonów i utworów dramatycznych została laureatką najważniejszej polskiej nagrody literackiej – Nagrody „Nike” 2024.

 

 

​Warto wspomnieć, że Martyna Hałdaś – uczennica klasy III Technikum Leśnego z Garbatki-Letniska (dziś studentka pierwszego roku studiów stacjonarnych na Wydziale Leśnictwa SSGW) – 25 października 2021 roku uczestniczyła w Warszawie w XIX Mazowieckim Przeglądzie Poezji Jednego Twórcy. Przegląd Twórczości Urszuli Kozioł. Recytowała wówczas wiersze Urszuli Kozioł: „Wiatraki”, „Przelotnie”. 

 

​W jury Nagrody „Nike” 2024 zasiadł w tym roku po raz pierwszy Radosław Romaniuk, doktor nauk humanistycznych, literaturoznawca, eseista, autor m.in. biografii o Jarosławie  Iwaszkiewiczu i podcastu „Pełnia Literatury”, nasz gość specjalny  drugiej edycji imprezy „Niech żyją teksty! Czytanie Iwaszkiewicza”, które odbyło się   27 marca 2015 roku w Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie z udziałem Grupy Teatralnej „Elektra”  z „Drzewnej”. 

 

 

​Radosław Romaniuk na swoim  facebookowym profilu tak napisał 7  października,  dzień po wręczeniu Nagrody „Nike” 2024 Urszuli Kozioł:  

 

 

„Na niezwykłej fotografii przedstawiającej Urszulę Kozioł w jej pokoju Laureatka Literackiej Nagrody „Nike” 2024 jest taka, jak jej nagrodzona książka. Dopuszcza nas do wielkiej intymności. Pokazuje świat barokowo bogaty, który jest jednocześnie kosmosem w rozpadzie. Który codziennie wita („grzechem byłoby/ witać go bez uśmiechu”), porządkuje i żegna. Któremu jej emocje, zarówno te dramatyczne, jak i te związane z zachwytem i wdzięcznością, nadają życie. Pisanie przenosi je w jeszcze inną sferę – kontaktu z samą sobą i innym człowiekiem. Czytelniczka i czytelnik wierszy z „Raptularza” są „kimś, kogo nie znam, ale próbuję do niego trafić, wierszem w butelce”. Kimś, o kim pisze: „nie chcę z nikim dzielić/ swojej łzy/ nie chcę dzielić się łzą/ wolałabym/ dzielić się słowem i myślą”. Ale niczego nie udaje (najmniej literackiej mistrzyni), wiec nie do końca tak wychodzi. Wierzę, że jest wokół pisarki takich ludzi wiele i będzie jeszcze więcej. Zdając sobie sprawę z wartości innych nominowanych w tegorocznej edycji „Nike” książek, jestem szczęśliwy, że została nagrodzona ta bezkompromisowa egzystencjalnie poezja. 

 

Miałem okazję mówić o niej w #50 odcinku „Pełni Literatury”, na dziesięć dni przed premierą „Raptularza”, nie wiedząc zresztą jeszcze, że przyjdzie mi o niej dyskutować w jury. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z tymi refleksjami tak bardzo na gorąco – i wyborem utworów z nagrodzonego właśnie tomu.

[Fot. Jarosław Mikołajewski]”

 

https://www.youtube.com/watch?v=HKXjou9ot9Q

 

 

I dołączył zdjęcie Urszuli Kozioł autorstwa Jarosława Mikołajewskiego, poety, pisarza, reportera, tłumacza, italianisty, eseisty. A przecież również pamiętamy, że to Jarosław Mikołajewski miał nas, „Drzewną”, oprowadzać po Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza  w Warszawie i dać autorską lekcję muzealną 29 lutego 2024 r. pt. „Problemymigracji i wykluczenia na podstawie doświadczeń Dantego Alighieri, Adama Mickiewicza i historii współczesnej”.

Z powodu zakończenia pracy w stołecznym Muzeum Literatury zaproponował, że przyjedzie do naszej nowej szkoły i tę lekcję „odrobi” w nowej siedzibie Zespołu Szkół Drzewnych i Leśnych im. Jana Kochanowskiego, a przy okazji zobaczy Garbatkę-Letnisko i Czarnolas.  

Nie zapominamy o złożonej deklaracji i wciąż czekamy na spotkanie z Jarosławem Mikołajewskim w ramach cyklu „Spotkania z ciekawymi  ludźmi”.

 

​A tymczasem  przypominamy  wiersze Urszuli Kozioł, które Martyna Hałdaś trzy lata temu  mówiła w Warszawie, reprezentując „Drzewną” i Garbatkę-Letnisko. 


***

 

URSZULA  KOZIOŁ

 

 

WIATRAKI

Patrzcie jak Don Kichot półgłówek

Z kijem rusza przeciw wiatrakowi

Nie słuchajcie tego co mówi

Dajcie umyć ręce Piłatowi

Ciało Abla jak ziarno jest złote

Jego włosy pszeniczne takie

Zatrzymajcie Don Kichota idiotę

Bo zepsuje kainowe wiatraki

A nam mąki trzeba więcej i więcej

Kain Abla wiatrakiem zmiele

Piłat właśnie umywa ręce

I te ręce mąką wybieli

Niech turkocze wiatrak Kaina

Zwiążcie-no Don Kichota szaleńca

Mąci spokój prętem wikliny

A tymczasem Piłat chce ręce

 

 

PRZELOTNIE

To było Nic

co weszło na chwilę pomiędzy nas

niewidzialne lecz rozedrgane weszło

i zaczaiło się.

Cóż to za Nic.

Niby go nie ma a jest

i już

od ramienia do ramienia urasta obwód

i już płata nam coś korci i plącze.

Zerkam a ty

dorysowujesz mu skrzydło.

Zerkasz

to ja też mu skrzydło przyprawiam

a to  mig mig

i odfrunęło.

Odfrunęło Nic z naszymi skrzydłami

i zaraz nam czegoś zabrakło.

(edz)